piątek, 26 stycznia 2024

Przewodnik po piosenkach: Kill The Thrill - Autophagie

Autofagia to wewnątrzkomórkowy proces polegający na samozjadaniu, tj. trawieniu uszkodzonych, niefunkcjonalnych komórek przez organizm, elementów niefunkcjonalnych, zbędnych. Jest niezbędna do zachowania homeostazy i utrzymania komórki przy życiu w trudnych warunkach. Wykład z biologii? Spokojnie, to tylko motyw przewodni pewnej świetnej płyty, którą dzieli się francuska grupa Kill The Thrill, która od trzech dekad dzieli się hipnotyzującą autorską fuzją rocka, elektroniki i niepokojących melodii. Artyści wykorzystali tę biologiczną analogię, by opowiedzieć poruszającą do głębi historię z pogranicza jawy i snu, pochylając się nad destrukcyjnymi zapędami ludzkości, która niszczy wszystko na swojej drodze. Czy właśnie tak wygląda koniec świata? Czy ludzkość czeka właśnie taki los? Czy właśnie coś takiego musi wydarzyć się, by nadeszły ważne zmiany?

"Autophagie" wypełnia muzyka, która sprosta oczekiwaniom wymagającego odbiorcy, ceniącego szeroko pojętą muzykę gitarową. Mroczne, hipnotyzujące, pełne niepokoju brzmienia silnie skłaniają do refleksji i choć puenta nie jest wesoła, ścieżka dźwiękowa tej opowieści jest naprawdę piękna. By lepiej zrozumieć, o czym jest ten album zapraszam was na przewodnik, przez który krok po kroku przeprowadzą was członkowie zespołu - wokalista i gitarzysta Nicolas Dick oraz basistka Marylin Tognolli.

 

fot. Pierre Gondard

 

Autophagie

Autofagia niezbędna jest do adaptacji i przetrwania. Wykorzystaliśmy analogię tego kanibalistycznego procesu, który uruchamia się w warunkach stresu jako podkreślenie zmiany, metamorfozy, regeneracji i czegoś rozumianego jako zło, co jest nieuniknione, by mogło nastąpić przebudzenie.

Mieliśmy przed oczami obraz cywilizacji, która początkowo potrafiła dbać o swoją przestrzeń, wykuwając rzemieślnicze narzędzia, ale której chęć wyznaczania i kontrolowania wszystkiego oraz potrzeba coraz większej konsumpcji stopniowo przekształciła tę rzemieślniczą wiedzę w narzędzie masowej destrukcji.



Les enfants brûlent

Duchy dzieci, których życie zostało zniszczone przez dorosłych, jako anioły są świadkami pamięci o ludzkich czynach. Krążą wśród nas, w martwych punktach ludzkiego wzroku. Leciutkie, żarzą się niczym ogniki i płoną wewnątrz.


"Dryfują w powietrzu
Oddali swe serca
Igrali z ogniem
Płomienie tańczyły na ziemi,
znienacka unosząc ich ciała i dusze" 



A la dérive


"Są tutaj, niedaleko murów obronnych
węsząc pustkę
obrazy spowalniają
zaklęcia odurzają zmarłych"

Ludzie wędrują po to, by przetrwać, próbując ocalić po drodze to, co pozostało, mimo że wiedzą, że zmierzają donikąd, że nie ma czego już ratować. Ludzkość przeszła tak wiele, że nasza pamięć wymazuje pewne fragmenty historii, prowadząc nas do powtarzania nieludzkich rzeczy, których inaczej nie bylibyśmy w stanie znieść. Każdego dnia jesteśmy zaskakiwani strasznymi wiadomościami, a coraz więcej ludzi staje w obliczu sytuacji nie do pokonania, zmuszona do walki o przetrwanie. To utwór właśnie o tym wykorzenieniu. 




 

Le dernier train 

 Finał podróży, nieuchronnie prowadzący ku śmierci. Ludzie wyruszają w podróż pełni nadziei, wyobrażając sobie i projektując przyszłość. Czerpiąc ze wspomnień powoli uświadamiają sobie jednak, że w tej podróży nie ma odwrotu i prowadzi tylko w jednym, nieuchronnym kierunku.




Cluster headache


"Wszystko rozbite, ponownie przemieszczone, zużyte, połamane
To znów się dzieje
Korozja przenika wszystko aż do chwili obecnej...
Ciało wyeksponowane na zewnątrz

Bardzo chciałbym zobaczyć, jak odchodzą
jak odpuszczają
By zapomnieć o goryczy
Zapomnij o tej całej okropności"


Klasterowy ból głowy to bardzo rzadka przypadłość, objawiająca się ekstremalnym bólem głowy i niemożliwymi do zniesienia migrenami. Skojarzył nam się z poczuciem wtargnięcia, z destrukcją, z ludźmi, którzy wyniszczają innych. Gdy te osoby znikną, wraz z nimi ustępuje ból. To pewien sposób kontroli bólu poprzez personifikację, nadanie mu cech, by łatwiej sobie z nim poradzić

 

Tout va bien se terminer

Naiwność, wiara. Żal, że zaszło się tak daleko. Niewypowiedziane słowa, a finalnie pamięć o wszystkim dobrym, potrzebnym, ważnym, czego się dokonało.


"jak w dniu, w którym przegraliśmy
w dniach, gdy śpiewaliśmy
tego dnia pomyślałem o tym, co było dobre
tego dnia, gdy więzy mnie zmiażdżyły"




Capitan


To zamieszkały pojazd, pochłonięty przez rzeczywistość, który zmierza do rozpadu, staje się wrakiem. Nie jest to wrak statku pojmowany jako kara boska, ale niemal dobroczynny los dla tego, kto nie ma miejsca w towarzystwie ludzi.


"Morza przemknęły ponad miastami
Niebo nad nami śmieje się
A my tkwimy na statku głupców"

Cykl zdarzeń połyka i wypluwa wszystko, to, co żywe jak i to, co bezwładne. Załoga statku wyrusza na wyprawę donikąd. Przyciąga ich horyzont, wiara w to, że znajdą coś lepszego za nim, morze otwiera się i statek zostaje pochłonięty przez pustkę... 




 
Ahan 

Cykl życia, od pierwszego do finalnego oddechu. Paleta obrazów, emocji i wspomnień generowanych z każdym oddechem, pamięć o wydarzeniach najpiękniejszych, jak i najkorzystniejszych okazjach na to, by zaczerpnąć powietrza.

Wróciłem do faktycznych brzmień wspomagania oddychania, zarejestrowanych w szpitalu, które tkwiły na dysku twardym od lat. Pomysł na "Ahan" pojawił się, gdy przypomniałem sobie o tych nagraniach. Napisałem tekst o oddechu życia, od pierwszego wzięcia wdechu do ostatniego, czyli śmierci. Oddechy są oczywiście analogią życiowych zdarzeń i emocji.

Poprosiłem przyjaciółkę o opinię na temat tego, co napisałem. Odniosła się do tych fraz dodając własne odczucia i życiowe doświadczenia, wspomnienia z dzieciństwa spędzonego na Syberii, w Norilsku. Do dziś ma w pamięci opary trujących gazów pochodzących z fabryk, unoszących się w powietrzu, w tym metanu, które wypalały płuca. Nie jest to bezpośredni tekst o tym mieście, jest to również analogia. 



"Autophagie" ukazuje się 26 stycznia 2024 nakładem Season Of Mist. 

Album znajdziecie tu: https://killthethrill.bandcamp.com/album/autophagie





ENGLISH VERSION


Autophagy is the natural, conserved degradation of the cell that removes unnecessary or dysfunctional components through a lysosome-dependent regulated mechanism. It's necessary for the homeostasis and keeping cells alive in stress conditions. A biology lecture? No worries, it's just an analogy in the album story used by French duo Kill The Thrill to explain a moving reflection about the destructive character of humanity and a world heading into nowhere. Is this how the end of the world may look like? Is the humanity convicted to this fate? Is this what should happen to make important changes?

"Autophagie" is full of quality music, reflective melodies, dark and hypnotic atmosphere. Despite not being heart warming in the message, it's a beautiful, moving record. To understand it better, here's a little track by track guide made by a vocalist and guitarist Nicolas Dick and the bass player Marylin Tognolli, who share a quality music from three decades. 

fot. Pierre Gondard



Autophagie 

 We had this thread of autophagy running through the album, the principle of which is to enable adaptation and survival, because this cannibalistic process is triggered in conditions of stress or impoverishment. It's at the point of metamorphosis, of regeneration, and it's an unavoidable evil if there's to be a revival.

We also had the image of a civilization that was initially able to take care of its space by forging artisanal tools, but whose desire to delimit and control everything, and the need to consume more and more, gradually transformed this artisanal knowledge into an instrument of massive degradation.




Les enfants brûlent 
 
Ghostly children, destroyed by adult human beings, like angels they are the last witnesses to humanity's memory. They're here among us circulating in the blind spots of human vision. They are as light and incandescent as will-o'-the-wisps and burn from within.

“They float in the air
They played with their hearts
They played with fire without filters
Flames dance on the earth
The flames suddenly carry their bodies and souls”


A la dérive 
 
« They are there, not far from the ramparts
Every moment sniffs the void
The images get slowed down
All spells intoxicate the dead »

A human tide wanders in search of survival. Along the way, people try to salvage what little they have left, knowing that they are going nowhere, that the road is endless, that the quest is lost. Humanity has been through so much, our memories are erasing certain parts of history, leading us to reproduce unbearable inhuman things. We are stunned every day by terrible news, and more and more people are faced with survival, and insurmountable situations. This is what "A la derive”" is all about. The uprooting.

 
 
 
 Le dernier train 

A final journey, the one that leads to death. People set off with all the hope of their imagined and desired future lives, with their memories, and little by little they realize that they are never coming back.


Cluster headache 

« All shattered, all dislocated again, worn out, broken
Once more
Never discarded, corrosion increased until now
The flesh is out in the open
I would have loved to see them go
To see them go
To forget the bitterness
Forget all the disgust »

Cluster Headache is a fairly rare condition that causes extreme pain and unbearable migraines. This unbearable physical pain is associated with an image, a feeling of intrusion. It is as if the pain were personified in destructive people. If these people disappear, then the pain in the body leaves with them. It's a way of controlling the pain by giving it substance, as if it were someone.



Tout va bien se terminer 

Naive hope. The regret of having gone so far. The lost words. The ineffable, and in the end, the memory of all the good we have done. 

“ Like the day we lost
Like the days when we sang
Like the day I thought of your good
Like the day, crushed by the bonds “


Capitan

Capitan is an inhabited vessel, engulfed by reality, on its way to its own shipwreck.
It is not a shipwreck conceived as divine punishment, but as an almost beneficent fate for what finds no place in the company of men.

“The seas have slipped over the cities
The sky laughs above us
Embarked on the ship of fools "

The cycle swallows everything and spits it out, the simulacra, the organic and the inert.
A crew on a ship sets off towards nothingness. Drawn by the horizon, hoping for something better in the distance, the sea opens up and the ship is swallowed up by the void



Ahan 

The cycle of life, from the first breath to the last. A succession of images and emotions revolving around breathing, the memory of the most beautiful as well as the most intense occasions for taking in air.

I had recovered real sounds of respiratory assistance in a hospital, which had been sitting on a hard drive for years. "Ahan" started with a lapsteel sample that reminded me of respiratory assistance. I wrote a text about the breath of life, from the first at birth to the last at death. In between, a succession of ideas, moments and emotions all linked to breathing.

A friend, whom I invited to read this text, evoked her own history in a few lines, her childhood in Siberia, in Norilsk. She evoked "the gas from the factories, the burnt lungs as if cold methane was being poured into them", sensations she experienced as a child in this town. But this is not a text about the city itself.


"Autophagie" is released at 26th January 2024 by Season Of Mist.