wtorek, 23 maja 2023

James Ellis Ford - The Hum (12.05.2023)

Współpracował z Kylie Minogue, Depeche Mode, Arctic Monkeys, Gorillaz, Foals. Grał trasy z The Last Shadow Puppets i współtworzył Simian Mobile Disco. James Ellis Ford próbował już w swojej muzycznej karierze niemal wszystkiego, odnosząc sukcesy na różnych polach działalności. Teraz kompozytor, producent, multiinstrumentalista i autor tekstów debiutuje solowym albumem, na którym łączy te wszystkie inspiracje zapraszając słuchacza w niesamowitą, wielowątkową i wielowarstwową muzyczną podróż.

 


 

 


Jakie emocje wywołuje ten album? 

 To ekscytująca podróż do świata muzyki, ukazująca jak różnorodne inspiracje mogą bez problemu łączyć się w spójną całość. To muzyka, która koi, relaksuje, a zarazem skupia uwagę odbiorcy od pierwszej do ostatniej minuty. 


Gdy słyszę tę muzykę widzę...

..rozległe muzyczne inspiracje, które mają na siebie wzajemnie niebagatelny wpływ

...to, jak wieloletnie doświadczenie zmienia całościowe spojrzenie na muzykę...

...przestrzeń, wolność tworzenia, sztukę...


Co wyróżnia ten album na tle innych płyt?

Zręczne balansowanie na pograniczu gatunków i połączenie inspiracji tradycją muzyki rockowej z nowoczesną produkcją. To świetnie zagrane, świetnie zaśpiewane i bardzo skrupulatnie wyprodukowane dzieło, dopracowane w najdrobniejszych szczegółach 

Na 'The Hum' James zagrał wszystko na żywo, bez sekwencjonowania, bez programowych syntezatorów i bez cyfrowego nagrywania przy pomocy komputera. Muzyka została nagrana prosto na taśmę, co nadało jej istotnego bezpośredniego charakteru. 

To solowy debiut artysty o ogromnym doświadczeniu, który zdecydował się na ten odważny krok w wieku... 40 lat. Zamiast zaprosić do współpracy plejadę gości, korzystając z rozległych branżowych kontaktów, postanowił wszystko zrobić sam, po swojemu. To przede wszystkim debiut wokalny. James nigdy wcześniej nie śpiewał publicznie.


W jakim stylu utrzymany jest ten album?

To fuzja gatunków. Jazz przeplata się z elektroniką i rockową pejzażowością. Echa Briana Eno, King Crimson, Pink Floyd, trochę improwizatorskiego sznytu i piękne melodie - trudno przejść obok tej muzyki obojętnie. Odnajdą też coś dla siebie tu fani brytyjskiej melancholii tak charakterystycznej dla np. Damona Albarna i jego solowych dokonań

Oprócz syntezatorów artysta wykorzystał brzmienia fortepianu, fletu, saksofonu tenorowego, cymbałów, wiolonczeli, organów, wibrafonu, basu, perkusji i gitar. Na potrzeby tego albumu specjalnie nauczył się też grać na klarnecie basowym.


Co zainspirowało powstanie tej płyty?

W 2017 roku Ford chciał zbudować studio w rodzinnym domu, by mieć przestrzeń do eksperymentowania. Ukończył budowę, a chwilę później został ojcem. Dzięki dźwiękoszczelnemu pomieszczeniu mógł bez problemu pogodzić komfort muzycznych poszukiwań z opieką nad synem. 

Ojcostwo zbiegło się też w parze z zawieszeniem działalności przez Simian Mobile Disco, gdy u partnera z zespołu zdiagnozowaną amyloidozę AL, bardzo rzadką i poważną chorobę, która położyła kres koncertowaniu. Wszystko to wpłynęło na to, że Ford zaczął prężnie działać w swojej domowej muzycznej enklawie. 


O czym jest ten album?
 

Wiele tekstów dotyczy mojego dostosowania się do zmian w życiu: bycia ojcem, starzenia się, choroby mojego przyjaciela. Posiadanie dzieci to ogromna, pozytywna zmiana paradygmatu - nie jesteś już w centrum świata - ale zarówno to, jak i sytuacja z Jasem sprawiły, że po raz pierwszy zastanowiłem się nad własną śmiertelnością. Teksty dotyczą tej zmiany i mają w sobie nostalgię za czasami, które minęły. Ale też z coraz większym niepokojem patrzę na świat, który odziedziczy mój syn". - opowiada James na łamach informacji prasowej



Dlaczego warto tego posłuchać?

To piękna, wielowarstwowa, różnorodna płyta o uniwersalnym charakterze. Nagrana z pasją i zaangażowaniem, z pragnieniem opowiedzenia osobistej historii. Jest wspaniała i właściwie niczego więcej dodawać tu nie trzeba, posłuchajcie jej po prostu, gdy będziecie mieli czas i ochotę na coś lżejszego, hipnotyzującego, ciut mrocznego i bardzo nostalgicznego. 


 91% 

Posłuchaj płyty: James Ellis Ford - The Hum