piątek, 9 grudnia 2022

Przewodnik po piosenkach: Arabrot - Heart EP (2.12.2022)

Duet Arabrot powraca z nową EPką, pełną miłości. "Heart" to pięć bezkompromisowych wersji znanych i cenionych utworów artystów z różnych muzycznych bajek, ważnych dla Karin Park i jej męża Kjetila Nernesa, gitarzysty, kompozytora zespołu. O tym, co sprawiło, że wybrali właśnie te utwory opowiada jego założyciel.



 

Całość rozpoczyna urokliwa, stonowana, bardzo transowa i delikatna wersja Je t'aime, oparta na oddechach i brzmieniu kościelnych organów, którą Arabrot określił mianem "Preludium". Cały minialbum kipi od emocji. Nowe wersje lśnią za sprawą nieoczywistych dźwiękowych wyborów i wyjątkowego głosu Karin. To Arabrot w najczystszej postaci, raz jeszcze podkreślający swój własny, absolutnie niepodrabialny styl. 


Nancy Sinatra - Lightnings Girl

Kjetil: "Sid i Nancy, Sonny i Cher, Kurt i Courtney, Dolly i Kenny - te męsko-damskie duety nie zawsze tworzyły rzeczy fenomenalne, ale zawsze w pewien sposób zabójcze. Mieliśmy obsesję na punkcie albumów Nancy i Lee od lat, zanim po raz pierwszy usłyszeliśmy Lightning's Girl w radiu. To Nancy Sinatra w najlepszym wydaniu, ale nikt nie potrafi kopnąć cię w jaja tak jak Karin Park!”


"Sid and Nancy, Sonny and Cher, Kurt and Courtney, Dolly and Kenny... These man/female duos might not always be golden but they are always lethal one way or the other. We had been obsessing over the Nancy and Lee albums for years before hearing Lightning’s Girl for the first time on the radio. This is Nancy Sinatra at the most ballsy but no one can kick you in the nuts like Karin Park!"


 

 

Miklós Rózsaand Jack Brooks - Green Fire

Kjetil: "Uwielbiamy to, co nowe, ale kochamy też dawne czasy. Wiekowy już blues Roberta Johnsona, dawne country i western w wykonaniu braci Louvin, stary jazz Duke'a Ellingtona z lat dwudziestych, dawne  czarno-białe filmy... to wszystko przenosi nas w inny wymiar, do dawnej epoki. To fantastyczny zapis tamtych czasów.

Kilka lat temu weszliśmy do sklepu z płytami na starym mieście w Sztokholmie, gdzie na ścianie wisiał album Ethel Azama, a z głośników rozbrzmiewał głośno Green Fire. Wkroczyliśmy śmiało w to zakrzywienie czasoprzestrzeni. Byliśmy zahipnotyzowani."


“We love the new but we also love the old-time. The old-time Robert Johnson blues, the old-time country and western of the Louvin brothers, the old-time Duke Ellington jazz of the twenties, the old-time black and white movies... It channels a time warp into a different age. A few years ago we walked into a record shop in the old town of Stockholm and they had an Ethel Azama album on the wall and Green Fire playing loudly over the speakers. We walked into a time warp. We were mesmerised." 



T-Rex - Children of the Revolution

Kjetil: "Dwadzieścia lat temu czworo głupich dzieciaków rozpalonych w środku nagrało kilka piosenek w pubie w Bergen w Norwegii. Nie mogli dokończyć tylko dwóch z nich. Ci dwaj stworzyli pierwszy Årabrot 7” (który z czasem stał się zespołem, którego dziś słuchamy). Jedną z tych niedokończonych piosenek była szalona wersja „Children of the Revolution” T-Rex. Zupełnie nie wiedział o tym reżyser Morten Traavik, tworząc w 2020 roku swój hiper teatralny utwór „The Wastefulness Commission”. My natomiast nie sądziliśmy,  że poprosi nas o wykonanie coveru „Children Of The Revolution” jako piosenki przewodniej do spektaklu teatralnego. Gwiazdy ustawiły się w odpowiedniej konstelacji dwadzieścia lat później."


"Twenty years ago four dumb kids with fire in their guts recorded a bunch of songs in a pub in Bergen Norway not being able to finish but two of them. Those two made the first Årabrot 7". One of the unfinished songs was an insane version of T-Rex’s "Children of the Revolution". Little did director Morten Traavik know of this while creating his hyper theatre piece "The Wastefulness Commission" back in 2020, and little did we know he was going to ask us to cover just Children Of The Revolution as the theatre piece theme song. The stars aligned twenty years on.“






Coil - Going Up

Kjetil: "Nikt nigdy nie powinien porywać się na coverowanie Coil. Nigdy. To artystyczne samobójstwo. Nawet Bód nie tyka tego zespołu. Dlaczego więc to zrobiliśmy? No cóż, czasem ludzie biorą np. narkotyki, choć wiedzą, czym to grozi. To nie jest dobry pomysł. Albo skończysz jako William Burroughs, albo zginiesz pod mostem. Mam nadzieję, że nam dopisze ta pierwsza opcja."


"One should never cover Coil. Never. It’s artistic suicide. Not even God touches Coil. Why did we do it? Well, sometimes people take crack heroin too. It’s not a good idea. You either end up as William Burroughs or dead under a bridge. I aim and hope to think we end up the former." 

 




Całej EPki "Heart" możecie posłuchać też tu: Arabrot - Heart