poniedziałek, 11 marca 2024

Lindy-Fay Hella & Dei Farne - Islet (8.03.2024)

Taniec w mroku? Wędrówka przez szumiący tajemniczo las? Dryfowanie w obłokach? Wszystkie te skojarzenia można bez trudu odnieść do "Islet", najnowszej propozycji znanej z Wardruny niezwykłej wokalistki Lindy-Fay Helli. Nowy wspólny album Lindy & Dei Farne to przepiękna i poruszająca podróż, balansująca na pograniczu marzycielskich melodii i psychodelicznego niepokoju.

 


 

Depeche Mode, Chelsea Wolfe, Kaelan Mikla, Bjork, Eivor, Einstürzende Neubauten i oczywiście Wardruna - jeśli ci artyści budzą twój entuzjazm, sięgnij po ten album koniecznie. Lindy wraz z Dei Farne wykreowali na "Islet" przepiękną przestrzeń. Pomysł na materiał narodził się w czasie pandemii, by uporządkować emocje i oddać ducha nieprzewidywalnych, niespokojnych czasów. Z jednej strony bardzo nowoczesna, z drugiej zaś niezwykle intymna płyta zbudowana została na bazie elektroniki i wokalu. Na tle syntezatorowych brzmień przepięknie lśni wokal Fay Helli, podkreślając niebanalne melodie z pogranicza mrocznego popu, folku i elektroniki.

Czegokolwiek bym o tej płycie nie napisała, i tak nie będę w stanie opisać emocji, które towarzyszą jej odsłuchowi. Lindy posiada niezwykłą zdolność przenoszenia słuchacza do baśniowego świata. Takie były jej dwa poprzednie albumy nagrane poza Wardruną i w tym przypadku jest podobnie. To jeden z tych albumów, których można słuchać w nieskończoność, dryfując w wyobraźni i wsłuchując się w fenomenalne harmonie wokalne i niebanalne melodie.

Podróż, w którą wyrusza się wraz ze startem tej płyty, obejmuje hołd dla piękna natury, spojrzenie wgłąb własnej duszy i głęboką refleksję. Jest jak rozmyślanie nad brzegiem morza wsłuchując się w szum rozbijających się o brzeg fal, jak niespieszne brodzenie po brzegu, jak górska wędrówka, by podziwiać panoramę z perspektywy lotu ptaka. Bezkres, delikatność, czyste piękno, a za moment przeszywający niepokój, szybszy puls, czysta euforia, po którym następuje oczyszczenie i wyciszenie. Jest w tej muzyce coś nieuchwytnego, doskonałego i ponadczasowego. Lindy i Dei Farne, tj. Roy Ole Førland, który odpowiedzialny jest w dużej mierze za melodie syntezatorów to duet idealny, który potrafi połączyć to, co najciekawsze i najlepsze w muzyce pop z wyjątkowymi wpływami północnoeuropejskiego folku.

Tej historii najlepiej słuchać w całości, od A do Z i powoli się w niej zanurzać i odkrywać jej tajniki. Jest naprawdę piękna - napisana z serca i z pasji.  Co tu więcej pisać, posłuchajcie sami!

 88%

Posłuchaj płyty: Lindy-Fay Hella & Dei Farne  - Islet

O twórczości Lindy więcej tu: https://www.miedzyuchemamozgiem.pl/2021/11/lindy-fay-hella-moj-gos-staje-sie.html