piątek, 22 grudnia 2023

Błoto - Szlam/Ścieki (22.12.2023)

No to prawie mamy święta, zgodnie z tradycją ostatnich kilku lat - z błotnistą, deszczową, wietrzną, okrutnie paskudną pogodą. Nie każde błoto jest jednak tak nieprzyjemne, jak mogłoby się wydawać, a przynajmniej to muzyczne, które doskonale znają  otwarci na nowe brzmienia miłośnicy dźwięków eksperymentalnych. W sam raz pod choinkę z nową muzyką powraca zespół Błoto, który wydał właśnie mini-następcę swoich doskonałych albumów "Erozje", "Kwiatostan" i "Kwasy i Zasady", za sprawą świetnej muzyki raz jeszcze zwracając uwagę na ważne zagadnienia.


 

 Sporo wody przepłynęło korytami i kanałami rodzimych rzek od czasu wydania ostatniej płyty zespołu. Niestety, wraz z czystą wodą także wszelkiego rodzaju ścieki niewiadomego pochodzenia, które bezpowrotnie zniszczyły stan tych niegdyś tętniących życiem zbiorników wodnych. Doprowadziło to ostatecznie do prawdziwej katastrofy na rzece Odrze, która okala cały Wrocław, kolebkę zespołu. Nadszedł zatem czas na zdecydowaną reakcję. Błoto powraca z siedmiocalowym winylem i pierwszymi od ponad dwóch lat singlami – „Szlam” i „Ścieki”.

 Zmiany klimatyczne doprowadziły do trwałej suszy hydrologicznej, co odbiło się echem na debiucie zespołu - Erozje. Dziś aż 91,5 %. rzek Polski jest w bardzo złym stanie. Zagraża im nie tylko susza, ale także nadmierne zasolenie. To właśnie wydarzyło się na Odrze, skutkując 360 tonami martwych ryb i śmiercią rzeki na prawie 500 km, czego przyczyną była krótkowzroczna działalność człowieka. Można było tego uniknąć, a mimo to  podjęto tragiczną w skutkach decyzję o przekształceniu rzeki w szambo.
 

Rzeczywistość nie rozpieszcza. Szlam to muł, osad powstający w korycie rzeki, a czasem także na jej brzegach. Polskie słowo wywodzi się z języka niemieckiego (Schlamm), co oznacza bagno – lub błoto. Szlam można rozumieć też metaforycznie jako lepki i niepokojący wyrzut sumienia, tkwiący gdzieś na dnie ludzkiej świadomości i uderzający co jakiś czas ze zdwojoną siłą.


 

Oba utwory zawarte na EPce nawiązują do poprzednich dokonań zespołu, ale są też pomostem ku nowemu, ku współczesnej wizji brzmienia grupy, jeszcze bardziej eklektycznemu, eksperymentalnemu. To bardzo emocjonalne brzmienie pełne jest emocji, które towarzyszą nam na co dzień - strachu, złości, smutku, poczucia winy.

Szlam i ścieki to definicja funkcjonowania we współczesnej rzeczywistości zdominowanej przez sieć i media społecznościowe - to odniesienie do tego,  co wylewa się z mediów, smartfonów, a potem wpływa do głowy drążąc korytarze i gnębiąc umysły. Ciągłe kłótnie, konflikty i brudne zabawy w kampaniach politycznych, skandale - to na nas wpływa bezpowrotnie, działając podświadomie, mimo że przyjmujemy już to niekiedy obojętnie. Szlamem zalewającym nas jest także mowa nienawiści, niskiej jakości, ogłupiające treści influencerów, skutkując nieustannym spadkiem jakości, ubożeniem społeczeństwa pod kątem kultury i sztuki, wpływając na bezmyślność zachowań ludzi, stających się egoistycznymi, niemyślącymi konsumentami, niezdolnymi do refleksji, krytycznego spojrzenia na świat, kwestionującymi rzeczywistość.

Błoto to wyjątkowy zespół. To czterech uzdolnionych muzyków o otwartych umysłach, którzy nie boją się eksperymentować. Ich nowa EPka jest tego jeszcze jednym dowodem. Tym razem sięgają po muzykę mroczną, niepokojącą, smutną. Płynącą wartkim nurtem, z prądem bezpowrotnych zniszczeń fizycznych i psychicznych, które będą miały wpływ na społeczeństwo i otoczenie w kolejnych latach. Wuja HZG, Olaf Saxx, Cancer G i Latarnik bezbłędnie oddają charakter tych zmian budując zarazem świat fascynujących dźwięków z pogranicza jazzu, elektroniki i muzyki eksperymentalnej. Oby na kolejne wydawnictwa nie trzeba było długo czekać.


EPki "Szlam/Ścieki" posłuchacie tu: https://bloto.bandcamp.com/album/szlam-cieki