niedziela, 22 października 2023

MIR + HAŁVVA - IKM, Gdańsk, 21.10.2023 [GALERIA ZDJĘĆ]

Dwa niezwykłe projekty i dwa niepowtarzalne występy - tak było w sobotni wieczór w nowej siedzibie gdańskiego Instytutu Kultury Miejskiej, gdzie w przepięknej sali audytoryjnej wystąpili MIR i HAŁVVA.  Była to prawdziwa gratka dla fanów improwizacji i muzycznych niespodzianek.  Tym razem zdecydowanie nie można było przewidzieć tego, co wydarzy się na scenie. 


W Trójmieście rezydują ludzie kreatywni i artyści kochający eksperymenty z brzmieniem i przekraczanie granic - każdy, kto wybrał się w sobotę do IKMu mógł się o tym przekonać na własne uszy. Tym razem królowała muzyka instrumentalna - niezwykle ekscytująca, zaskakująca i niepowtarzalna. Tak naprawdę trudno ją jednoznacznie określić i opisać, bo nie tylko wymykała się gatunkowym szufladom, ale nabierając żywej formy zabrzmiała tak, jakby stworzona została tu i teraz i była bezkompromisowym dialogiem artystów o szerokich horyzontach, którzy z marszu potrafią tworzyć niezwykle inspirujące dzieła.

MIR to duet gitarzysty Bartosza Webera i perkusisty Miłosza Pękali, którzy pasjonują się także muzyką elektroniczną. Połączyli tym samym brzmienia żywe i syntetyczne, kreując kosmiczny, wciągający świat dźwięków na najwyższym jakościowym poziomie. Fantastycznie nie tylko słuchało się ich muzycznej rozmowy, ale też obserwowało porozumienie między nimi, podobnie zresztą jak członków HAŁVVY, którzy posunęli improwizację w nieco mroczniejsze i jeszcze bardziej bezkompromisowej rejony. 

Pokrywki od garnków, smyczek, różnego rodzaju przeszkadzajki, talerze perkusyjne różnych rozmiarów i kształtów, kilka typów pałeczek i głowa pełna pomysłów - Jacek Prościński to jeden z tych muzyków, którzy nie lubią się nudzić. Dla niego zwykły zestaw perkusyjny to przeżytek. Zdecydowanie lepiej pokombinować i pobawić się konwencją, poszukać nowych brzmień i stworzyć z nich coś niepowtarzalnego. Jacek zdecydowanie potrafi zagrać na wszystkim i zmontować to w taki sposób, by stworzyło unikalną całość. Udowodnił to w sobotę na scenie IKMu, a w towarzystwie dwóch innych innowatorów - klawiszowca Kamila Piotrowicza i wirtuoza trąbki Timotheego Quosta. 

Panowie wykreowali świat dźwięków potężnych i wymykających się jakiejkolwiek próbie definiowania. Emocje podczas tego występu sięgały zenitu, zderzając euforię, agresję, grozę, słodycz i gorycz z odrobiną nostalgii oraz wszystkim, co pomiędzy. To nie był zwyczajny koncert, lecz bardzo ożywiona rozmowa artystów, którzy wymieniali się poglądami i pasją. Nieprawdopodobnie brzmiące oddechy Quosta wydychane w instrument i przetwarzane przy pomocy elektroniki, klawiszowe odjazdy Piotrowicza i perkusyjne odpowiedzi Prościńskiego intrygowały i zachwycały zarówno precyzją jak i pomysłowością. Choć była to propozycja bardzo wymagająca, w koncertowej odsłonie chłonęło się ją z prawdziwą przyjemnością.

MIR


















































HAŁVVA



































































 

Zdjęcia podpisane imieniem i nazwiskiem oraz nazwą strony, zamieszczone na tej stronie należą do autora i nie mogą być kopiowane w celach prywatnych ani komercyjnych. Nie wyrażam zgody na pobieranie pojedynczych zdjęć i publikację na portalach społecznościowych bez wcześniejszego ustalenia. Rozpowszechnianie zdjęć jest możliwe wyłącznie poprzez linki do tej strony.

All the photos published on this website, signed with the name and the name of the website, belong to the author and may not be copied for private and commercial purposes. I do not agree for the publication of the individual photos in social media without prior arrangement. Sharing of the photos is only possible using links to this website.