niedziela, 30 kwietnia 2023

Mansion - Second Death (13.01.2023)

Dom na uboczu, opuszczony, pozostawiony z nierozwiązaną w środku tajemnicą. Osoby, które zniknęły z ogólnie pojętego życia i snują się, skrywając coś w środku. Ogólna atmosfera niepokoju, poczucia winy, nierozwiązanych spraw, którą można porównać do tej otaczającej Miasteczko Twin Peaks - muzyka grupy Mansion budzi mniej więcej takie skojarzenia.

Choć istnieją od ponad dekady, po serii EPek swój pełny debiut wydali dopiero w 2018 roku. Teraz powracają z drugą płytą, jak sami deklarują z najmocniejszą w brzmieniu i najmroczniejszą w przekazie. Gdy się jej słucha, trudno pozbyć się wrażenia, że gdzieś za rogiem czai się zło i mroczna, nierozwikłana tajemnica.

 


 



Jakie emocje wywołuje ten album?

No tu was nie zaskoczę, bo dominują przede wszystkim mrok i niepokój. Muzyka snuje się, dociskając nieco emocje swoim ciężarem, oplatając doom'ową atmosferą. Bliżej jej zdecydowanie do horroru czy thrillera niż do jakiejś bardziej neutralnej formy. 

Ta muzyka oswaja ból i niepokój, podając go w przystępnej formie bliskiej filmowemu scenariuszowi.



Co wyróżnia ten materiał na tle innych płyt?

Jest w tej muzyce coś wyjątkowego, nie tylko na poziomie aranżacyjnym. Ta atmosfera udziela się odbiorcy, nie ma tu typowych rozwiązań brzmieniowych, muzyka balansuje na pograniczu gatunków, czerpiąc to, co najlepsze z tradycji doom metalu i zderzając z innymi wpływami. Świetnie słucha się wokalnych dialogów, które stopniowo wciągają coraz głębiej w opowiadaną historię. Okej, pewnie słyszeliście wiele takich płyt, jeśli lubicie tego typu granie, ale chłonie się ją w całości naprawdę dobrze! To szczera i dopracowana muzyka.



W jakim stylu utrzymany jest ten album?

occult doom metal band from Finland - tak opisują swoją muzykę na portalach streamingowych. Jest to po prostu mroczna, klimatyczna muzyka, utrzymana w niespiesznym tempie, dość przytłaczająca, osnuta mgłą niepokoju, który narasta wraz z upływem kolejnych minut.Jest jak dobry, przemyślany, trzymający w napięciu film, wywołujący dreszcze. Jest dziełem ośmiu osób - dwie z nich śpiewają, trzy grają na gitarze, jedna z nich też na perkusji, jedna na basie, na organach i jedna napisała teksty.



Gdy słyszę tę muzykę widzę… 

- opuszczony dom na pustkowiu, w którym coś się wydarzyło jakiś czas temu 

- powracający koszmar

- ludzi, którzy skrywają jakąś tajemnicę

- mroczne, opustoszałe miasto

- czuję dreszcz na plecach, przenikające zimno, duchy (?)

- czuję, że coś tu nie gra, coś jest nie w porządku...



Kiedy najlepiej słuchać tej płyty?

ciemną nocą, gdy ucichną odgłosy codzienności lub w ciemnym lesie na samotnym spacerze  -

- wtedy nie ma najmniejszych wątpliwości, że się przestraszycie :) 



O czym jest ten album? 

Nie brakuje tu refleksji na temat współczesnego świata, zarówno pod kątem wydarzeń jak i ogólnej kondycji społeczeństwa. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że ludzkość dąży ku zagładzie. 

To także wewnętrzny dialog z własnym umysłem, walka z przytłaczającymi myślami, nierozwiązanymi sprawami, które kłębią się w głowie, z powracającymi co rusz wątpliwościami 

Jest tu przesłanie traktujące o tym, że jak coś cię czeka, to prędzej czy później się stanie, nie uciekniesz od tego, choćbyś starał się ze wszystkich sił, niezależnie od tego, czy ma wydźwięk pozytywny czy negatywny

A tak naprawdę przekaz jest na tyle uniwersalny, że każdy, kto podejmie się wyzwania posłuchania tej płyty odkryje tu coś nieco innego, co powiąże z własnymi doświadczeniami



Dlaczego warto tego posłuchać?

Lubisz horrory, thrillery, tajemnicę? Cenisz muzykę niezależną, z pogranicza stylów? Sprawdź tę płytę, resztę już wiesz :) To całość, to zwarta opowieść, która wciąga od pierwszej do ostatniej minuty.

 

85% 

Posłuchaj płyty: Mansion - Second Death