czwartek, 21 kwietnia 2022

Michał Jan & Immortal Onion - Gdańsk, Drizzly Grizzly, 20.04.2022 [GALERIA ZDJĘĆ]

Środowy wieczór w Drizzly Grizzly upłynął pod znakiem jazzu. Na niedźwiedziej scenie zagrali Michał Jan Ciesielski oraz trio Immortal Onion. Publiczność miała okazję posłuchać koncertowej odsłony "Screens", świeżutkiej wspólnej płyty artystów, która jest już dostępna na streamingach, a w formie fizycznej ukaże się w najbliższy piątek.

 

 

 

Trójmiejska publiczność kocha jazz i nie boi się muzycznych wyzwań - taki wniosek można było wysnuć obserwując reakcje przybyłych na nowy, premierowy materiał. Fuzja nowoczesnej elektroniki z jazzowymi improwizacjami zachwyciła i wprawiła publiczność w trans, pokazując, że muzyka może porywać, niezależnie od gatunku, a formuła jazzowa mimo wpisanego w estetykę wyrafinowania, trafia w serca młodych ludzi, niosąc im radość.

Reakcje były tak gorące, jak na popowych czy rockowych koncertach. Fani wiwatowali, tańczyli, gorąco oklaskiwali muzyków, którzy z utworu na utwór rozkręcali się coraz bardziej. Immortal Onion mają w Trójmieście pokaźne grono fanów, które stawiło się w Drizzly Grizzly licznie, by dopingować swoich idoli i przyjaciół. Były nawet zespołowe transparenty!

Spotkanie i wspólne nagrania saksofonisty Michała Jana Ciesielskiego i tria Immortal Onion były kwestią czasu i w pewnym sensie przeznaczeniem. Wspólny album muzyków to propozycja bardzo świeża i energetyczna, łamiąca schematy i otwierająca nowe muzyczne ścieżki. Trio cały czas poszukuje nowych wyzwań, rozwija się i to słychać bardzo wyraźnie, szczególnie w koncertowej odsłonie. Wtedy ich twórczość nabiera jeszcze większej siły rażenia. Młodzi muzycy grają nie tylko świetnie technicznie, ale mają głowy pełne pomysłów i nie wahają się z nich korzystać, tocząc instrumentalne dialogi. Bawią się formą i zarażają poczuciem humoru. By wprowadzić wszystkich w dobry nastrój jako intro do koncertu wybrzmiały piosenki dla dzieci, które wywołały niemałe poruszenie. W połączeniu z muzyką eksperymentalną stworzyły kombinację niebanalną. Były żarty słowne i sytuacyjne i bardzo fajna atmosfera. Wyraźnie wyczuwało się radość wspólnego grania i kontaktu z publicznością.

Niesieni falą okrzyków i oklasków muzycy po odegraniu całej płyty ochoczo powrócili na scenę, by zaprezentować niespodziankę. Na bis zagrali rozimprowizowany. obłędny "Information Architecture", który zyskał jeszcze więcej elektronicznego wykopu, hip-hopowego rytmu, nieprawdopodobnej energii i rozgrzał publiczność do czerwoności za sprawą potężnego basu, porażających bębnów i rozkołysanych klawiszy.

Choć koncert nie należał do najdłuższych, był jednym z tych najbardziej intensywnych zarówno pod kątem energii jak i doznań dźwiękowych. Po zakończeniu występu była oczywiście okazja, by spotkać się z muzykami, nabyć nowiutkie płyty i zamienić kilka słów. Jak zawsze było bardzo sympatycznie.

Nowego albumu możecie posłuchać tutaj: Michał Jan & Immortal Onion - Screens

Zapraszam też do obejrzenia galerii. 


MICHAŁ JAN & IMMORTAL ONION