sobota, 19 lutego 2022

Kwiaty + Paweł Przyborowski + TKTSB - Gdańsk, Drizzly Grizzly, 18.02.2022 [GALERIA ZDJĘĆ]

Znów mamy weekend? Pora zatem na porcję koncertowych ujęć. Tym razem  Drizzly Grizzly gościł fanów trójmiejskiej, szeroko pojętej alternatywy. W gościnnych stoczniowych progach można było posłuchać kolejno elektronicznych przestrzeni lo-fi za sprawą TKTSB, nieoczywistych piosenek Pawła Przyborowskiego oraz dream-popowo-shoegaze'owych muzycznych wycieczek zespołu Kwiaty.

 


Tak naprawdę te trzy występy, mimo stylistycznej różnorodności, miały ze sobą wiele wspólnego. To różne muzyczne projekty przyjaciół, którzy pojawiali się na scenie w różnych konfiguracjach. Wieczór rozpoczął TKTSB (Takotsubo), czyli elektroniczne wcielenie basisty Kwiatów i innej trójmiejskiej grupy, BYTY, Wojtka Chroboczyńskiego. Muzyk zaprezentował pejzażowy, a zarazem pełen niepokoju set, który w otoczeniu klimatycznych świateł zabrzmiał wyjątkowo. 

Dla Pawła Przyborowskiego koncert w Drizzly Grizzy był pierwszą okazją, by zaprezentować na żywo swoje utwory z albumu "Nieśmiesznie", o którym pisałam dokładnie rok temu na łamach Soundrive . Nieoczywiste piosenki z pogranicza rocka, popu i tanecznej elektroniki, w których najważniejszą rolę odgrywały teksty zabrzmiały w nowych aranżacjach - zespół zaprezentował się jako trio, z Grzegorzem Rodakiem na gitarze i Oskarem Felińskim na basie. Gościnnie udzielali się też multiinstrumentalista znany z Glątwy, Maciej Łbik oraz wokalistki - Maja Domachowska z Kwiatów, która zaśpiewała z Pawłem "Paskudną Pogodę" oraz Kasia Siepka z Glątwy  i Bytów, z którą Przyborowski wykonał "Przemysł Pogardy". Była to też okazja, by wysłuchać premierowego nagrania.

Na finał wieczoru zaprezentował się kwintet Kwiaty, o którym w ostatnich miesiącach zrobiło się głośnej za sprawą wspólnych występów z Edytą Bartosiewicz. Maja, Paweł, Wojtek, Kajetan i Jacek zagrali przekrojowy materiał, zręcznie poruszając się między brzmieniami rodem z lat dziewięćdziesiątych, bigbitowymi rytmami z lat sześćdziesiątych i współczesnością. Piosenki z polskimi, skłaniającymi do myślenia tekstami Mai Domachowskiej zabrzmiały w Drizzly Grizzly bardzo kameralnie, a zarazem wyraziście. Nie zabrakło miejsca dla flagowego "Końca Wakacji" czy wykonanego na bis niepokojącego "TLK".. Można było posłuchać też kilku premierowych kompozycji z nadchodzącej drugiej płyty zespołu, w tym singlowych "Chleb Igrzyska" i "Petek Wiosną". 

Był to jeszcze jeden bardzo sympatyczny wieczór spędzony w miłej atmosferze.  Kolejne koncertowe raporty już na początku przyszłego tygodnia - będzie odrobina jazzu oraz potężny metalowy wykop. 

 
Tymczasem zapraszam do obejrzenia galerii: 
 

TKTSB

 
 

 










 
 

PAWEŁ PRZYBOROWSKI















































 
 

KWIATY