czwartek, 8 lipca 2021

Szczęśliwa trzynastka #19 - Jef Maarawi

Choć urodził się w Brazylii, czuje się blisko związany także z Grecją i Syrią. Jef Maarawi to muzyk nietuzinkowy, z powodzeniem łączący inspiracje muzyką swojej ojczyzny z gitarową balladowością spod znaku Boba Dylana i echami brit popu i rocka alternatywnego. Muzyka Jefa jest jak promyk słońca w pochmurny dzień, jak przejaśnienie w gęstwinie niskich, szarych chmur. Po dłuższy opis najnowszego albumu artysty odsyłam do recenzji, tymczasem sprawdźcie, jak odpowiedział na trzynaście cyklicznych pytań. 



1. Moim bohaterem w dzieciństwie był....

Jim Carrey


2. Wydarzenie z życia, które mnie ukształtowało to... 

rodzinna przeprowadzka do Brazylii, gdy miałem 10 lat


3. Płyta, która miała największy wpływ na to, kim jestem to....

Rage Against The Machine - Evil Empire 


4. Gdybym nie został muzykiem, byłbym....

kimś, komu lepiej płacą ;) 



5. Gdybym mógł zagrać koncert/podjąć współpracę z jednym artystą, byłby to...

Sufjan Stevens 


6. Najdziwniejsza wiadomość, jaką dostałem od fanów to...

nic dziwnego póki co się nie wydarzyło


7. Kino, teatr, a może książka? Po którą formę sztuki sięgasz najczęściej i dlaczego?

Książki, dlatego, że są uniwersalne - są dostępne dla każdego czytelnika, a jednocześnie unikalne dla każdego z osobna


8. Lata 80-te były lepsze, bo....

nie były lepsze! 


9. Moje ukochane miejsce na Ziemi, to....

Itatiba, São Paulo, Brazil


10. Moje najbardziej traumatyczne wspomnienie z koncertu, to...

nigdy nic bardzo traumatycznego nie miało miejsca 


11. Marzę o....

pięknej, błogiej, świadomej ciszy... 


12. Moje ulubione zajęcie w wolnym czasie to...

granie w gry wideo


13. Pytanie, którego najbardziej nienawidzę podczas wywiadów to...

nie spotkałem się jeszcze z takim pytaniem