Brazylia to kraj nieodłącznie kojarzący się ze słońcem, tańcem, ciepłem i wypoczynkiem, co ma przeważnie odzwierciedlenie w muzyce wywodzącej się z tamtego rejonu. Jeśli szukacie ciepłego, a zarazem trochę mroczniejszego i kwaśnego brzmienia, znajdziecie je bez wątpienia na trzeciej płycie White Canyon & The 5th Dimension. "Gardeners Of The Earth" to psychodeliczny, trochę niebezpieczny lot ku słońcu.
Dryfowanie, płynięcie z prądem, lekkość, ciepło, relaks, a zarazem pewien niepokój - to składowe tej muzyki. Wyróżniają ją także żeńsko-męskie wokalne dialogi i charakterystyczna psychodelia. Ta muzyka jest trochę jak taniec, ale taki niespieszny i wyrafinowany.
Śpiew ptaków i wprowadzenie do tajemniczego świata, do psychodelicznego lasu pełnego magii - tak zaczyna się ten album. Dalej jest piękna przestrzeń i zachwycające różnorodnością krajobrazy - pustynia, łąki, góry. Jest wszystko to, co potrzebne, by oderwać się od codzienności, by nie myśleć. Gitary delikatnie pomrukują w tle, budując nastrój niespieszny, nieco senny. Lśnią głosy, snuje się opowieść - nienachalna, a zarazem hipnotyzująca, konsekwentnie wciągająca w klimat.
Historia opowiedziana na płycie pełna jest odniesień do przeszłości. Jest poszukiwaniem tego, co uniwersalne i ponadczasowe, czerpie z mądrości przodków, a zarazem jest krokiem naprzód. To cenna, międzygatunkowa podróż, która trafi do wymagającego odbiorcy, który nie kieruje się wybierając dla siebie muzykę tym, co popularne i nie sięga do konkretnych szuflad stylistycznych. Co tu dużo pisać, jeśli jesteście otwarci, posłuchajcie.
84%
Posłuchaj płyty: White Canyon & The 5th Dimension - Gardeners Of The Earth
