piątek, 16 grudnia 2022

Belphegor, Kampfar, Hideous Divinity i Leach zagrają w Warszawie

 Pierwszy dzień wiosny pod znakiem ekstremalnego metalu? Taką możliwość spędzenia czasu 21 marca będą mieli ci, którzy wybiorą się tego dnia do warszawskiej Proximy, gdzie zagrają tytani diabolicznego black metalu – Belphegor wraz z gośćmi. Polski koncert będzie przystankiem na trasie The Devils European Aufmarsch 2023. Zapraszam serdecznie w imieniu Knock Out Productions.



 Ekstremalny metal trzyma się świetnie, a zestaw, który zobaczycie 21 marca w Warszawie tylko to potwierdza. U boku Belphegor zagrają włoscy przedstawiciele brutalnego death metalu - Hideous Divinity, black metalowe Kampfar ze świetnym albumem “Til klovers takt” i zajadle death/trashowa grupa Leach.

BELPHEGOR (Austria) black metal, death metal:

Od “The Last Supper” sprzed 27 lat ciągle na froncie, ciągle na wojnie przeciw całemu światu. Black/death metal wykonywany przez skład z Austrii wciąż jest tak samo gniewny, intensywny i w dalszym ciągu smaga równie efektywnie co parę dekad wstecz. Helmuth dowodzi formacją skutecznie, nie pozwala sobie nawet na najdrobniejsze niedociągnięcia, przez co trio z Salzburga w dalszym ciągu przyciąga fanów i gra tyle koncertów, ile duża część podobnych jej grup nie zagra przez całą karierę. Sprawdźcie to na żywo, bo tutaj mamy do czynienia z esencją metalu w najbardziej plugawej i bezkompromisowej formie.




KAMPFAR (Norwegia) pagan black metal:

Od 1994 roku grupa sukcesywnie rozwija swoją ścieżkę black metalu o pogańskim kolorycie, gdzie jest miejsce na zamaszyste melodie, na wściekłość, ale nawet i na przebojowość. Na szczęście, mimo wszelkich przeciwności losu zespół w końcu wznosi się na szczyty. Coraz więcej dziennikarzy ich chwali, a tegoroczna “Til klovers takt” to być może najlepsze dzieło Norwegów. Kampfar to piguła wypełniona black metalem pierwszej wody. Najlepszym - chciałoby się rzec.




HIDEOUS DIVINITY (Włochy) brutal death metal:

W tekstach zdradzają inspiracje filozofią i wątkami kinematograficznymi, ale nie dajcie się zwieść - to maksymalnie brutalny i odczłowieczony death metal. Włosi mają bardzo prostą strategią: wyrządzić słuchaczowi krzywdę, poturbować go, a do tego nastraszyć przy użyciu najróżniejszych środków. Poziom furii w tej muzyce przekracza właściwie jakiekolwiek normy i bardzo dobrze. To w końcu brutalny metal śmierci podany bez jakiejkolwiek litości, a nie rurki z kremem. Jeśli lubicie, gdy wasze uszy chłoszcze stroboskop, nie możecie odpuścić sobie tego show.





LEACH (Szwecja) death metal:

Leach jest zjawiskiem szwedzkim, a w dodatku składem wyjątkowo otrzaskanym - mają już trzy albumy i grają death metal pod stadiony w najlepszej tradycji skandynawskiej. Nie boją się heavymetalowej melodii albo i thrashowego pędu. To rzecz przebojowa, agresywna, a w dodatku świetnie zaprezentowana. Właśnie o takie piosenki w metalu chodzi.






Bilety: https://knockoutprod.net/pl/concert/detail/511