piątek, 17 lipca 2020

Jarv Is... - Beyond The Pale (17.07.2020)

Jarv Is - Beyond The Pale

Rok 2011, potworna ulewa, lipcowy wieczór - to była jedna z najbardziej deszczowych i błotnych edycji festiwalu Open'er. Wtedy też po raz pierwszy i jedyny miałam okazję zobaczyć i usłyszeć na żywo zespół Pulp i było to niezwykłe doświadczenie. Do dziś pamiętam ogrom energii płynący ze sceny i fenomenalne wykonanie "Common People" na koniec koncertu, tańce Jarvisa Cockera i szaleństwo publiczności. Na chwilę obecną zespół tkwi w zawieszeniu, ale wokalista wciąż realizuje się artystycznie w ramach solowego projektu Jarv Is..., z którym w towarzystwie współpracowników wyruszył w ubiegłym roku w trasę koncertową. 

 

Ten sześcioosobowy skład miał istnieć tylko na potrzeby występów na żywo, ale po kilku koncertach, w tym pamiętnym występie artysty na Off Festivalu można było oczekiwać tylko jednego - rejestracji tego materiału na płycie. Tak też się stało, a co więcej album pojawił się szybciej, niż można było się spodziewać po przesunięciach spowodowanych pandemią koronawirusa. Zapowiadana na wrzesień tego roku premiera ukazała się półtora miesiąca szybciej i bardzo dobrze, bo to muzyka, która idealnie sprawdzi się podczas tego luźniejszego, wakacyjnego czasu, a co więcej, prawdopodobnie zostanie w głowach na długo.

Tajemniczość, ciekawa narracja, połączenie różnych stylistyk - ten album zaskakuje na każdym kroku. Każda z kompozycji to nieco inny gatunkowo rozdział opowieści, a jednak jest ona spójna zarówno instrumentalnie, jak i treściowo. Jarvis w swoim stylu przeplata ważne zagadnienia brytyjskim poczuciem humoru. Fantastycznie opowiada o doskwierających niedogodnościach wynikających z pandemicznych ograniczeń, zwraca uwagę na problemy współczesnego świata i tematy związane z ekologią, trudnością relacji międzyludzkich, koniecznością dostosowania się jednostki do często bezmyślnego tłumu, do nowych technologii, przytłoczonej nadmiarem informacji, czy też o nieuniknionym...starzeniu się.

Jego głos brzmi wciąż niezwykle wyraziście, a narracji wokalnej towarzyszą urokliwe żeńskie chórki. Oprócz klawiszy i klasycznych rockowych instrumentów można usłyszeć tu skrzypce i harfę. To dźwięki wykraczające poza obszar eksplorowany w ramach Pulp, wymykające się brit popowej konwencji i ocierające się o folk, retro-pop, trip hop, elektronikę, jazz czy indie rock. Takie, które chłonie się jednym tchem i chce się do nich wracać, by jeszcze bardziej się w nich zanurzyć. To płyta sprawiająca autentyczną radość słuchania, wywołująca na twarzy szczery uśmiech. Dająca do myślenia, a jednocześnie zachęcająca do rytmicznego podrygiwania. Lekka, a zarazem niełatwa, zdecydowanie niebanalna i co chyba najważniejsze - uniwersalna, bo może trafić do słuchaczy, którzy po prostu lubią dobrą muzykę, niezależnie od gatunku.


"Save The Whale" jest tylko pozornie sielankowy. Z minuty na minutę staje się coraz bardziej psychodeliczny i mroczny. Doskonałe wokalne dialogi są domeną singlowego "Must I Evolve?", nawiązującego do tego, z czego znany jest zespół Archive. Utwór rozkręca się niesamowicie, porywając niemal do tańca. To jeden z tych utworów, które idealnie sprawdzają się na żywo, angażując publiczność i nakłaniając do szaleństwa pod sceną. Pulsujący retro-rytm "Am I Missing Something?" stanowi idealną przeciwwagę dla poważnego tekstu. Nostalgia i tęsknota za imprezami w stylu lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku dominuje w żartobliwym "House Music All Night Long". Jestem niemal pewna, że nawiązanie do "Such A Shame" Talk Talk w tym utworze nie jest przypadkowe. 

Eksperymentalny jest "Sometimes I Am Pharoah" - pełen przesterów i niepokojących wokaliz. "Swanky Modes" lawiruje zaś gdzieś na pograniczu popu i chilloutowego jazzu, zwracając uwagę pięknym dialogiem wokalu Jarvisa z urzekającą melodią fortepianu i skrytym w tle pulsem basu. Psychodelicznie i jazzowo jest w ostatnim "Children Of The Echo", który prawdopodobnie spodoba się miłośnikom solowych dokonań Damona Albarna. 

"Beyond The Pale" to jeden z najlepszych i najbardziej dopracowanych albumów Jarvisa Cockera w całej karierze. Fantastycznie wyprodukowany i przemyślany od pierwszej do ostatniej minuty. To fenomenalny powrót artysty po latach i fantastyczne odzwierciedlenie czasów, w których żyjemy. To zdecydowanie jeden z najważniejszych albumów tego dziwnego roku.

97% 

Posłuchaj płyty: Jarv Is - Beyond The Pale