sobota, 28 stycznia 2023

Harakiri For The Sky + Schammasch + Groza - Warszawa, Hydrozagadka, 26.01.2023 [GALERIA ZDJĘĆ]

Jeśli atmosferyczność, mrok i hipnotyczność w połączeniu z gatunkowym ciężarem to cechy, które najbardziej cenisz w metalu, nie mogło cię zabraknąć w czwartkowy wieczór w warszawskiej Hydrozagadce, gdzie po długim, pandemicznym oczekiwaniu rozpoczęła się wspólna trasa Harakiri For The Sky, Schammasch i Grozy. Przekładany od dwóch lat koncert nareszcie doszedł do skutku i przyniósł fanom melodyjnego wykopu ogrom muzycznych doznań.

 


 

 

Choć dawka mroku i niepokoju tego wieczoru była naprawdę potężna i przeszywała do szpiku kości, nie brakowało też dobrej energii. Wszystko dzięki żywo reagującej publiczności, która podczas występu gwiazdy wieczoru rozgrzała parkiet Hydrozagadki do czerwoności, nie ustając w tańcach i okrzykach. Dotąd nie miałam okazji być w praskim klubie na całkowicie wyprzedanym koncercie i muszę przyznać, że jest to doświadczenie bardzo intensywne i niezapomniane. Harakiri For The Sky wystąpili w pięcioosobowym składzie i zaprezentowali przekrojowy set, ciekawie rozkładając napięcie.

 Potężne, energetyczne galopady przeplatali klimatycznymi, sięgającymi post-rocka i shoegaze'u melodiami, żonglując nastrojem. Nie ustawali też w intensywnym przeżywaniu poszczególnych kompozycji na scenie. Nie musieli wiele mówić - publiczność na każde skinienie i uniesione w górę ręce reagowała bardzo entuzjastycznie. Fani dostali dokładnie to, na co czekali - potężny, głośny koncert, który tak naprawdę powinien odbyć się w znacznie większej sali. Z drugiej jednak strony taka kameralność i kontakt artysty i publiczności dosłownie na wyciągnięcie ręki jest bezcenny. 

Warto było przybyć do Hydrozagadki tuż po otwarciu bram, by doświadczyć jeszcze dwóch występów zaplanowanych na ten wieczór - co najmniej równie ciekawych jak koncert Harakiri For The Sky. Jako pierwsi zaprezentowali się Niemcy z grupy Groza, których, gdyby nie wyraźnie zaznaczone zespołowe logo na ubraniach można by pomylić z muzykami rodzimej Mgły. Czterech zakapturzonych i zamaskowanych muzyków zaprezentowało rasowy black metal w oparach dymu. Intensywne dźwięki dopełnili klimatyczną melodyjnością, budując wciągający, pełen niepokoju klimat, który udzielił się publiczności. Muzyka w otoczeniu mrocznej oprawy scenicznej, oszczędnego światła i specyficznej otoczki hipnotyzowała całkowicie. Nie pozostawało więc nic innego niż pozwolenie jej na to, by siała w umyśle spustoszenie. 

Na bardziej teatralną oprawę postawił natomiast kwintet Schammasch, który zaprezentował prawdziwe wizualno-dźwiękowe misterium. Muzycy wyszli na scenę w imponujących szatach stylizowanych na te wywodzące się ze starożytnego Babilonu, ustawili się niemal symetrycznie i stworzyli minimalistyczny, ale bardzo skuteczny spektakl, który wciągał od pierwszej minuty. Spowici przede wszystkim czerwonym światłem budowali napięcie wykorzystując rytualne brzmienia i łącząc metal z elementami post rocka i rocka progresywnego. Zbudowali niezwykły klimat, któremu nie można było się oprzeć. 

Wpatrywanie się w kołyszących się rytmicznie członków zespołu wprowadzało w trans, muzyka niosła i poruszała do głębi. Był to zdecydowanie najbardziej wciągający występ tego wieczoru. Mrok zderzał się tu z melodyjnością i delikatnością, a o wyjątkowości przedsięwzięcia decydował tajemniczy, podlany rytualnym charakterem klimat. Był w tych dźwiękach ten szczególny rodzaj mistycznej energii, który sprawiał, że była to swoista medytacja. Szkoda, że godzina koncertu upłynęła tak szybko i tak niepostrzeżenie. Pozostaje mieć nadzieję, że nie była to ostatnia szansa na posłuchanie tego zespołu w Polsce. 

Za to szansa, by ponownie spotkać się z muzykami Harakiri For The Sky nadarzy się już za kilka miesięcy, tym razem we Wrocławiu, gdzie austriacka grupa wystąpi u boku Paradise Lost, Primordial i Omnium Gatherum w ramach Ultima Ratio Fest. Koncert odbędzie się 10 października w klubie A2. Z pewnością podobnie jak występ w Hydrozagadce będzie wyjątkowy.

 

GROZA 

 
































































 

SCHAMMASCH




































 




















































































HARAKIRI FOR THE SKY